– Policyjni wodniacy działają na terenie całej Polski, niosąc pomoc i czuwając nad bezpieczeństwem. Policjanci z Komisariatu Wodnego z siedzibą w Krakowie posiadają wyjątkowe umiejętności i wyszkolenie oraz profesjonalny sprzęt. Łączą pracę z pasją. Dziękuję za Waszą służbę w tych szczególnych warunkach. Zbliżający się długi weekend z pewnością będzie czasem Waszej intensywnej pracy. Do tej pory policyjni wodniacy nałożyli w Małopolsce 116 mandatów, choć oczywiście jest to tylko jeden z wymiarów pracy Komisariatu. Zawsze podkreślamy, że kontrole są po to, aby było bezpieczniej – mówi wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar.
Bezpieczeństwo nad wodą i zadania Komisariatu Wodnego Policji w Krakowie były tematami briefingu prasowego, który odbył się przy siedzibie jednostki przy ulicy Tynieckiej w Krakowie. W briefingu uczestniczyli: wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar, komendant Komisariatu Wodnego Policji w Krakowie podinsp. Sławomir Halat, zastępczyni naczelnika Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie podinsp. Aneta Giżyńska, a także wojewódzki koordynator ratownictwa medycznego oraz ratownik medyczny z dyspozytorni medycznej w Krakowie Paweł Nesterak.
116 mandatów
– Dbanie o bezpieczeństwo osób przebywających nad wodą, niesienie pomocy tonącym, ochrona środowiska, kontrola wałów przeciwpowodziowych, akcje ratownicze podczas katastrof i klęsk żywiołowych – to tylko niektóre zadania funkcjonariuszy z policji wodnej. W tym roku funkcjonariusze nałożyli 116 mandatów w całej Małopolsce. Ich główną przyczyną było nieprzestrzeganie strefy ciszy oraz brak odpowiedniego wyposażenia i brak uprawnień do sterowania jednostką pływającą. Przed długim weekendem apelujemy po raz kolejny o rozwagę i stosowanie się do przepisów – mówi podinsp. Aneta Giżyńska.
Ponadto skierowano 14 wniosków do sądu o ukaranie, a także o wyeliminowanie z ruchu wodnego 4 nietrzeźwych kierujących.
Praca, pasja, umiejętności: Komisariat Wodny Policji w Krakowie
Mamy 5 takich komisariatów specjalistycznych Policji – w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Gdańsku i Wrocławiu i 6 komórek wodnych – na terenie województwa kujawsko-pomorskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i zachodniopomorskiego.
Każdy funkcjonariusz posiada uprawnienia ratownictwa wodnego, kursy kwalifikowanej pomocy medycznej, kursy ratownictwa narciarskiego. Wśród nich są również zawodowi ratownicy medyczni i instruktorzy Polskiego Związku Narciarskiego. By sterować motorówką, policjanci posiadają uprawnienia stermotorzysty. Latem patrolują rzeki i jeziora, pływając na motorówkach na sezonowych posterunkach wodnych, gdzie dbają o bezpieczeństwo osób wypoczywających nad wodą. Posterunki sezonowe uruchamiane są w m.in. w Dobczycach, przy jeziorze w Klimkówce, Jeziorze Czorsztyńskim, Mucharskim i Jeziorze Rożnowskim.
– Policjanci patrolując akweny, podejmują także akcje ratunkowe, sprawdzają trzeźwość i przeprowadzają kontrole sterników i przystani – mówi komendant Komisariatu Wodnego Policji w Krakowie podinsp. Sławomir Halat.
Na wyposażeniu Komisariatu jest 17 łodzi patrolowych typu R3 i R2, 3 quady, 5 rowerów oraz 3 samochody terenowe przystosowane do ciągnięcia przyczep oraz do przeprowadzania slipowania łodzi.
Nie tylko na wodzie
Policjanci z Komisariatu Wodnego pełnią również służbę patrolowo-interwencyjną na terenie Krakowa-Podgórza. Do służby wykorzystują nie tylko radiowozy, ale także rowery czy quady.
W sezonie zimowym policyjni wodniacy patrolują stoki narciarskie na terenie Małopolski. Obecność funkcjonariuszy na stokach gwarantuje nie tylko większe bezpieczeństwo dla samych narciarzy, ale ma również charakter prewencyjny – odstrasza złodziei sprzętu sportowego czy nietrzeźwych narciarzy. W górach policjanci z Komisariatu Wodnego współpracują ze strażnikami Tatrzańskiego Parku Narodowego czy np. udzielają pomocy osobom poszkodowanym w wypadkach narciarskich wspólnie z ratownikami TOPR i GOPR.
– Pomiędzy sezonami letnim i zimowym współpracują z funkcjonariuszami Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska, Straży Granicznej, Straży Gminnej (Miejskiej), Państwowej Straży Rybackiej, Straży Leśnej, Państwowej Straży Pożarnej, Straży Parków Narodowych, pracownikami Wodociągów Krakowskich, a także z innymi podmiotami, których obecność jest uwarunkowana potrzebami służby: zapewnienie porządku i bezpieczeństwa na terenie kąpielisk, poszukiwanie osób, które utonęły lub zaginęły, kontrole wędkarzy, ochronę stref sanitarnych ujęć wody pitnej dla miasta Krakowa itp. – dodaje komendant Komisariatu Wodnego Policji w Krakowie podinsp. Sławomir Halat.
O pokorze, czyli kapok nie gryzie
– Kapok nie gryzie i nie jest jakąś ujmą go nosić. Przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa, takich jak korzystanie z kamizelek ratunkowych czy kąpiel w miejscach, gdzie znajdują się ratownicy – znacząco redukuje zagrożenie wypadkami na wodzie. Jak podaje Policja, od stycznia do lipca tego roku w Małopolsce doszło do 19 wypadków nad wodą. Utonęło 13 osób. To nie jest tylko liczba czy bilans. To historie konkretnych osób, zdarzeń. To tragedie rodzin. Dlatego apeluję o ostrożność nad wodą – o ostrożność i pokorę, o pokorę wobec swoich umiejętności i żywiołu – mówi wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar.
Podczas briefingu policyjni wodniacy zademonstrowali również, jak prawidłowo założyć kapok.
– Mieć kapok przy sobie to za mało. Musi on być prawidłowo założony, w tym np. zawiązany, aby pełnił swoją funkcję asekuracyjną czy ratowniczą. Kapok musi też być dostosowany do wzrostu i masy ciała – mówi podinsp. Sławomir Halat
Kilka podstawowych zasad nad wodą
– Korzystaj tylko z kąpielisk, gdzie jest obecny ratownik. Unikaj dzikich plaż i niestrzeżonych zbiorników wodnych, gdzie dno może być niebezpieczne. Nie przeceniaj swoich umiejętności pływackich. Jeśli nie jesteś pewny swoich sił, pływaj blisko brzegu. Należy przestrzegać regulaminu konkretnego kąpieliska. Spędzając nad wodą czas z dziećmi, nie wolno nawet na chwilę spuszczać ich z oczu, należy mieć nad nimi ciągły nadzór – chwila nieuwagi może skończyć się tragicznie – przypomina podinsp. Aneta Giżyńska.
– Przypominamy: nigdy nie wchodź do wody pod wpływem alkoholu. Alkohol osłabia zdolności motoryczne i ocenę sytuacji, co może prowadzić do tragicznych wypadków. Nie należy skakać do wody w miejscach nieznanych, gdy nie wiadomo, jaka jest głębokość wody i jak ukształtowane jest dno. Może się to skończyć śmiercią lub kalectwem! Nie można po długim wygrzewaniu ciała na słońcu wskakiwać do wody od razu, należy stopniowo ochlapać klatkę piersiową, szyję i nogi – pozwoli to uniknąć wstrząsu termicznego, skurczu lub omdlenia. W rozmowach ze zgłaszającymi wypadki nad wodą podkreślamy: ratuj, jeśli jesteś pewny swoich umiejętności. Sytuacja w wodzie jest bardzo dynamiczna. Wiemy, jak dramatyczne nieraz są okoliczności, w jakich dochodzi do wypadku. I wiemy, jak bardzo chciałoby się pomóc, ale ktoś, kto chce ratować, sam nie może stwarzać dla siebie zagrożenia, np. jeśli jego umiejętności pływackie nie są duże – dodaje Paweł Nesterak z dyspozytorni medycznej w Krakowie.
Źródło: Polska Policja, PSP, RCB