– Przygniecenie przez ciągnik rolniczy... Uderzony i przygnieciony przez drzewo podczas prac leśnych młody mężczyzna… Tylko w lipcu 2024 r. około 130 przypadków kontaktu osób z szerszeniami, osami i pszczołami. Od początku roku – 218 pożarów związanych z uprawami rolnymi, ścierniskami i łąkami, a także stogami oraz maszynami rolniczymi. Te przykłady i liczby mówią same za siebie: praca w gospodarstwach rolnych jest bardzo wymagająca. Wiąże się też z zagrożeniami, o których nieustająco warto przypominać – szczególnie teraz, gdy niebawem kończyć się będą żniwa. Warto pamiętać, że za każdą „kruszyną chleba” stoi wielka i odpowiedzialna praca rolników, a czasem też i wielka cena, jaką ponoszą – mówi wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar.
Właśnie tematu bezpiecznych żniw i bezpieczeństwa w gospodarstwach rolnych dotyczył briefing prasowy, który dziś odbył się w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie. Uczestniczyli w nim: wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar, dyrektor Oddziału Regionalnego Kraków Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego Iwona Szablińska, zastępca małopolskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Marcin Głogowski, p.o. dyrektora 5 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką SPZOZ dr hab. n. med. Bartłomiej Guzik, prof. UJ oraz pełnomocnik wojewody małopolskiego do spraw rolnictwa Ryszard Jędruch.
Z perspektywy Centrum Powiadamiania Ratunkowego i dyspozytorni medycznych
Jak co roku w okresie wakacyjnym dyspozytornie medyczne w Małopolsce obsługują zdarzenia związane z pracami w rolnictwie. Są to m.in. zgłoszenia dotyczące obsługi maszyn rolniczych, w tym przejechania czy przygniecenia przez maszyny rolnicze. Kolejnymi zdarzeniami, z jakimi mamy do czynienia w tym okresie, są wypadki podczas wycinki lasów.
– Wszystkie te zgłoszenia pod względem urazów doznanych przez poszkodowanych są zdarzeniami ciężkimi. W ostatnich dniach odnotowaliśmy w Małopolsce kilka tego typu sytuacji. Dlatego apelujemy o ostrożność. To rzeczywiście okres, kiedy praca w gospodarstwach rolnych wre. Jest też realizowana o różnych porach, czasem w pośpiechu albo gdy rolnicy są już zmęczeni. Trzeba jednak uważać – na siebie i na innych – apeluje wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar.
Odnotowaliśmy również zdarzenia dotyczące kontaktu z szerszeniami, osami i pszczołami. Również te sytuacje mają przebieg ciężki, a nawet śmiertelny w wyniku wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego. W lipcu 2024 r. było około 130 zgłoszeń w sprawie kontaktu osób z owadami błonkoskrzydłowymi, w których nastąpiło zagrożenie życia i zdrowia.
Centrum Powiadamia Ratunkowego w Krakowie podaje, że w okresie od początku roku do końca lipca 2024 roku operatorzy numerów alarmowych odnotowali m.in.:
– jeśli chodzi o ciągniki/traktory – 13 wypadków związanych z pracami w polu z udziałem tych pojazdów, 3 pożary,
– jeśli chodzi o kombajny – 2 wypadki związane z pracami w polu z udziałem tych pojazdów, 7 pożarów.
Odnotowano również zgłoszenia np. kolizji na drogach z udziałem traktora/kombajnu, jak również prowadzenie pojazdu ciągnika/kombajnu (maszyn rolniczych) pod wpływem alkoholu.
Najczęstsze zgłoszenia dotyczące wypadków z udziałem maszyn rolniczych dotyczyły m.in.: przygniecenia, wciągnięcia ręki, przewrócenia się maszyny, wpadnięcia do rowu przy drodze/polu.
Bezpieczna wieś, bezpieczny rolnik. Kampanie informacyjne KRUS-u
W pierwszym półroczu tego roku w statystykach Oddziału Regionalnego Kraków KRUS-u odnotowano 433 wypadki, czyli o 20 mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Kampanie informacyjne prowadzone są cały czas. Bezpieczna wieś to wszak bezpieczny rolnik (https://www.gov.pl/web/krus/bezpieczenstwo-w-czasie-zniw).
– Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego realizuje szereg działań prewencyjnych mających na celu zmniejszenie liczby wypadków przy pracy i chorób zawodowych rolników. Działania te są realizowane poprzez szkolenia, konkursy, stoiska informacyjno-prewencyjne, publikacje, a także wspieranie rozwoju ratownictwa przedlekarskiego na obszarach wiejskich. Dzięki konsekwentnym działaniom prewencyjnym liczba zgłaszanych wypadków w gospodarstwach rolnych sukcesywnie spada – mówi dyrektor Oddziału Regionalnego Kraków Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego Iwona Szablińska.
Polak mądry przed szkodą. O pożarach i innych zagrożeniach
– Żniwa wiążą się również z wysokim ryzykiem wystąpienia pożarów podczas prac rolniczych. Upalne dni, brak opadów, a także silny wiatr znacząco zwiększają prawdopodobieństwo pożaru podczas zbioru płodów rolnych. Pożary, które mogą powstać w gospodarstwie, wiążą się najczęściej z bardzo dużymi stratami. Bardzo często prowadzą do całkowitego zniszczenia zabudowań gospodarczych i niejednokrotnie niszczą także domy mieszkalne. Od początku bieżącego roku doszło do 3632 pożarów związanych z uprawami rolnymi, ścierniskami i łąkami, a także stogami oraz maszynami rolniczymi, w których rannych zostało 31 osób, a 4 zmarły. W Małopolsce takich pożarów było 218 (dwie osoby ranne) – uprawy rolne: 93, maszyny rolnicze: 20, sterty stogi i brogi: 105. Spośród powyższych jako wstępną przyczynę pożaru najczęściej wskazywano: podpalenie – 115, nieostrożność ludzi – 24, wady maszyn i urządzeń – 24 – przekazuje zastępca małopolskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Marcin Głogowski.
Co należy więc zrobić, aby uchronić zboże i sprzęt przed ogniem? Pierwszym kluczowym elementem jest odpowiednie przygotowanie pola przed rozpoczęciem zbiorów. Warto usunąć zalegające na drogach gałęzie i kamienie, które mogłyby utrudnić szybki i sprawny dojazd wozów gaśniczych.
Podstawową czynnością jest również dokładne sprawdzenie sprzętu przed wyruszeniem w pole. Regularne przeglądy techniczne i konserwacja sprzętu, mogą zapobiec ewentualnym wyciekom paliwa lub iskrzeniom, które mogłyby spowodować pożar.
Zanim wyjedziemy w pole, warto również sprawdzić prognozę pogody. Pamiętajmy, że wiatr, w szczególności silny, pomaga w rozprzestrzenianiu się pożaru.
W co należy wyposażyć pojazd, a także jaki sprzęt przeciwpożarowy warto zabrać na pole? Podstawowym wyposażeniem każdego pojazdu rolniczego powinny być gaśnice. Im więcej ich będziemy mieć, tym większe szanse na szybkie ugaszenie pożaru w zarodku.
Wielu rolników zabiera również ze sobą na pole pług lub bronę talerzową, którą można wykorzystać, aby oborać palące się miejsce.
Co warto jeszcze zrobić podczas żniw? Z pewnością pomocne okaże się rozpoznanie okolicy, w celu zlokalizowania zbiorników wodnych lub hydrantów. Również praktyczne ćwiczenia ze sprzętem przeciwpożarowym z pewnością zwiększą nasze bezpieczeństwo.
Zasady opracowane w Wydziale Prewencji Społecznej KG PSP na podstawie podręcznika o jakże znaczącym tytule „Polak mądry przed szkodą. O pożarach i innych zagrożeniach” przedstawione są tutaj oraz na dołączonych grafikach: https://www.gov.pl/web/kgpsp/bezpiecznie-zniwa
Gorący okres na SOR-ze i ortopedii
– Każdego dnia na SOR 5 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką SPZOZ trafia ponad 100 osób. Osobną grupę chorych stanowią osoby poszkodowane w związku z pracami rolniczymi. W tym przypadku najcięższe urazy, jakie obserwują lekarze, to amputacje palców lub kończyn – mówi p.o. dyrektora 5 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką SPZOZ dr hab. n. med. Bartłomiej Guzik, prof. UJ.
– Tylko do lipca tego roku nasi specjaliści z Kliniki Chirurgii Urazowej i Ortopedii wykonali 15 operacji replantacyjnych, czyli polegających na przyszyciu amputowanych kończyn. Około połowa z nich to urazy w rolnictwie i na roli. Zabiegi replantacyjne są bardzo skomplikowanymi, trwającymi nawet kilkanaście godzin operacjami. O ich powodzeniu decyduje także czas. Pacjent musi trafić na stół operacyjny w ciągu zaledwie kilku godzin od wypadku. Kłopot w tym, że w Polsce jest mało szpitali zajmujących się replantacjami – tłumaczy dyrektor Guzik.
5 Wojskowy Szpital Kliniczny należy do elitarnego grona ośrodków, które pełnią ostre dyżury replantacyjne dla pacjentów z całej Polski. W całym kraju jest zaledwie jedenaście takich placówek, w tym tylko jeden szpital wojskowy. Ten z Krakowa.
– Operacje replantacyjne pozwalają mądrze ratować pacjenta. To od nich zależy, czy pacjent, w tym przypadku rolnik, po okresie rehabilitacji będzie miał szanse wrócić do zdrowia i prowadzić normalne życie. W innym przypadku czeka go kalectwo. Dlatego prowadzimy rozmowy z Ministerstwem Zdrowia dotyczące zwiększenia liczby dyżurów replantacyjnych i zmiany wyceny tych skomplikowanych procedur – dodaje prof. Guzik.
Usuwanie owadów błonkoskrzydłych
Straż Pożarna podejmuje wszelkie niezbędne działania zmierzające do usunięcia roju lub gniazda owadów błonkoskrzydłych z miejsc, w których stwarzają one bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, w szczególności dotyczy to obecności osób o ograniczonej zdolności poruszania się czy z budynków użyteczności publicznej oraz placówek oświatowych. W pozostałych przypadkach – jak przypominają strażacy – zgodnie z art. 61 ustawy Prawo budowlane – zapewnienie bezpiecznego użytkowania obiektu należy do właściciela lub zarządcy obiektu.
– Zwracamy się z prośbą o zrozumienie i nieprzekazywanie nieprawdziwych informacji o zagrożeniu życia lub zdrowia, jeśli takowe zagrożenie nie występuje. Każdy z nas może potrzebować pomocy, a nieuzasadniony wyjazd strażaków w miejsce, gdzie nie ma konieczności ich interwencji, powodować może opóźnienia w dotarciu do zdarzeń, gdzie zagrożone jest życie lub zdrowie ludzi. Dlatego zwracamy się z apelem o większą rozwagę przy zgłaszaniu potrzeby naszej interwencji. W zakresie interwencji dotyczących owadów błonkoskrzydłych w samym tylko lipcu odnotowano 2366 interwencji na terenie Małopolski, a w skali kraju było to 19013 – przekazuje zastępca małopolskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Marcin Głogowski.
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia zdrowia lub życia Straż Pożarna podejmuje interwencje, jednak w innych przypadkach właściwymi instytucjami do likwidacji gniazd są firmy dezynsekcyjne. Zdarzenia związane z występowaniem owadów błonkoskrzydłych w większości przypadków nie są zdarzeniami nagłymi i odpowiednie administrowanie obiektem, skutecznie uniemożliwia zagnieżdżenie się w nim owadów.
Więcej o tym problemie: https://www.gov.pl/web/kwpsp-krakow/usuwanie-owadow-blonkoskrzydlych
W poczuciu odpowiedzialności
– W okresie wytężonych prac rolniczych największym zagrożeniem dla ludzi są żniwa. Aktualnie technika, która postępuje również w branży rolniczej, pozwala na to, aby jak najmniej osób uczestniczyło przy tych pracach. Na polach coraz rzadziej można zobaczyć stare i wysłużone ciągniki czy kombajny. Rolnicy zwracają uwagę nie tylko na zabezpieczenie maszyn, ale także na odpowiedni strój i bezpieczne obuwie, które nie zagrażają bezpieczeństwu i są przeznaczone do pracy z maszynami. Dobrą praktyką wśród rolników jest coraz rzadsze zabieranie do pomocy przy żniwach dzieci, które przez swoją ciekawość poznawania nowych rzeczy mogłyby spowodować wypadek – podsumowuje pełnomocnik wojewody małopolskiego do spraw rolnictwa Ryszard Jędruch.