- Od 12 dni wspólnie, jako naród budujemy most humanitarny dla wszystkich, którzy uciekają przed bombami spadającymi na Ukrainę. Od 12 dni budujemy mosty w Polsce, których nie byłoby bez współpracy różnych instytucji – mówił dziś na briefingu prasowym w Krakowie sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz pełnomocnik rządu ds. współpracy z samorządem terytorialnym Paweł Szefernaker.
W spotkaniu z mediami uczestniczyli także wojewoda małopolski Łukasz Kmita, II wicewojewoda małopolski Ryszard Pagacz, marszałek województwa małopolskiego Witold Kozłowski oraz wiceprezydent miasta Krakowa Andrzej Kulig.
Sztafeta pomocy
Briefing poprzedziło posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, z udziałem małopolskich służb, marszałka województwa małopolskiego oraz starostów i prezydentów miast na prawach powiatu.
- Z dnia na dzień agresja rosyjska spowodowała, że cała polska administracja publiczna - rządowa i samorządowa – oraz wszyscy Polacy, ludzie dobrej woli, stanęliśmy w obliczu potrzeby pomocy humanitarnej naszym sąsiadom. Chciałem podziękować tym wszystkim, którzy stają na wysokości zadania i tej pomocy udzielają. (…) Teraz do Polski docierają osoby, które wojnę widziały na własne oczy. To są osoby, które, w dużej mierze, nie mają planów pobytu w Polsce. W pierwszych dniach przybywały do nas osoby, które miały cel pobytu. Mają tu rodzinę, znajomych. Dziś dociera do nas bardzo dużo osób, które takiego celu nie mają, które po prostu zostawiły z dnia na dzień swój dom i uciekają przed bombami, które spadają na cywilne dzielnice. Naszym moralnym obowiązkiem jest pomoc tym ludziom. (…) Najbliższe tygodnie będą bardzo ciężkim czasem. Cięższym, niż minione 12 dni - zaznacza pełnomocnik rządu ds. współpracy z samorządem terytorialnym Paweł Szefernaker.
- Zostało przed nami postawione niełatwe zadanie. W jego realizacji uczestniczy szereg podmiotów. To dopiero pierwszy kilometr długiego maratonu. Niezwykle ważne i potrzebne jest zaangażowanie samorządów. Mogę powiedzieć, ze w Małopolsce współpraca między rządem a samorządem jest modelowa. Razem tworzymy tę sztafetę pomocy, bo razem jesteśmy silniejsi. Dziękuję także wszystkim Małopolanom, którzy włączyli się do tych działań, współtworząc ten bezprecedensowy łańcuch solidarności - podkreśla wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
- Dołączam się do tych wszystkich słów podziękowań skierowanych do Małopolan. Apeluję dalej o to, abyśmy z największą życzliwością i serdecznością przyjmowali i wspierali uchodźców. Uchodźców wojennych, którzy, jak powiedział Pan Minister, często uciekają wręcz spod spadających bomb. Jednocześnie pragnę zadeklarować, że tak jak do tej pory będziemy najbliżej jak to tylko jest możliwe. Będziemy zarówno współpracować z Panem Wojewodą i z jego wszystkimi służbami, ale również wspierać finansowo wszystkie przedsięwzięcia, które będziemy wspólnie realizować - mówi marszałek województwa małopolskiego Witold Kozłowski.
- Udzieliliśmy najbardziej potrzebnej i fundamentalnej pomocy dla wszystkich uchodźców. Za tym pójdą następne działania i musimy być na nie przygotowani. Działania ze strony ochrony zdrowia, systemu edukacji, a także urzędów pracy. Musimy pamiętać, że nasi goście nie przyjechali tutaj na miesiąc, ale prawdopodobnie większość z nich będzie chciała tutaj na dłuższy czas pozostać. Choć oczywiście życzylibyśmy sobie, żeby konflikt wojenny na Ukrainie zakończył się jak najszybciej - wskazuje wiceprezydent miasta Krakowa Andrzej Kulig.
Stacja nadziei i dobra
Wojewoda małopolski Łukasz Kmita podsumował działania związane z organizacją pomocy dla uchodźców z Ukrainy, które koordynuje na poziomie województwa małopolskiego.
- Sięgamy po wszelkie narzędzia, także ponadstandardowe, aby możliwie najsprawniej i najszerzej pomagać uchodźcom z Ukrainy. Reaktywowaliśmy nieczynny dotychczas peron LHS w Olkuszu. Dzięki linii szerokotorowej do Małopolski przyjeżdżają pociągi bezpośrednio ze Lwowa, bez konieczności zmiany wózków w wagonach na przejściach granicznych. Dzięki temu rozwiązaniu na olkuskim peronie LHS wysiadło już prawie 4,6 tys. osób uciekających przed wojną. Wysiadającym pomagają wolontariusze, służby, „terytorialsi”. Dzięki zaangażowaniu Samorządu Województwa Małopolskiego powstała specjalna, profesjonalna hala, gdzie uchodźcy mogą odpocząć po długiej podróży. To oraz ekspresowa modernizacja peronu przeprowadzona przez kolejarzy pozwoliło na przyjmowanie pociągów składających się nawet z 20 wagonów. Jednym takim pociągiem dziś przyjechało ok. 1,4 tys. osób. Olkuska stacja stała się dla naszych przyjaciół z Ukrainy przystanią nadziei i dobra - mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Dziś w nocy około 23.00 do Olkusza przyjedzie kolejny pociąg ze Lwowa, którym ma przyjechać ok. 1,5 tys. osób. Następny spodziewany jest jutro rano.