Wojewoda nie jest zarządcą dróg
2018-12-10
Otrzymaliśmy następujące pytanie prasowe:

Dobry wieczór, producenci warzyw z gm. Igołomia-Wawrzeńczyce i powiatu proszowickiego napisali pismo do wojewody w sprawie zakazu przejazdu po kilku drogach samochodów z tonażem powyżej 25 ton. Do niedawna takie pojazdy mogły docierać do ich firm zajmujących się m.in. skupem warzyw. Teraz muszą kupować koncesje, co utrudnia dotarcie do ich firm kontrahentom z odległych miejscowości, np. Warszawy, Elbląga. Uważają, że koncesje są kolejnym podatkiem.
Będę wdzięczna za informację w tej sprawie i stanowisko wojewody.

Oto nasza odpowiedź:

1. Pisma od producentów warzyw nie otrzymaliśmy, trudno zatem się do niego odnieść.
2. Przedstawiamy kilka faktów dotyczących poruszonej przez Panią Redaktor sprawy:
a) przede wszystkim kwestie kompetencyjne: wojewoda nie jest zarządcą dróg i nie organizuje ruchu drogowego, natomiast stoi na straży prawa; jeśli stwierdzimy nieprawidłowości w jego stosowaniu przez np. zarządców dróg, jesteśmy zobligowani do zwrócenia na nie uwagi

b) nieprawidłowości, z jakimi mieliśmy do czynienia w przypadku dróg Proszowice-Wawrzeńczyce i Posądza-Igołomia, są następujące:

Na drogach nr 1266K i 1271K, dla których organami zarządzającymi ruchem i zarządcami tych dróg są odpowiednio Starota Proszowicki i Starosta Krakowski, zostało wprowadzone nieprawidłowe oznakowanie. Mianowicie pod znakiem B-5 zakaz wjazdu pojazdów ciężarowych (czyli zakazem wjazdu na te drogi dla pojazdów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 20 ton) umieszczona była tabliczka określająca wyjątek od stosowania się do tego znaku: nie dotyczy transportu warzyw.
Wojewoda nie znajduje uzasadnienia dla takiego ograniczenia. Trudno bowiem udowodnić, że pojazd o masie całkowitej 25 ton przewożący np. stal czy owoce jest większym obciążeniem dla drogi niż pojazd o masie całkowitej 25 ton przewożący warzywa. Nie można stosować takich wyjątków dla wybranych grup.

Wojewoda zwrócił Starostom uwagę na tę nieprawidłowość, z czym zresztą obaj się zgodzili, gdyż zlikwidowali to błędne oznakowanie, wprowadzając do istniejących organizacji ruchu odpowiednie poprawki.

c) jeżeli zarządca wprowadza jakieś ograniczenia dotyczące korzystania z drogi i związane z jej określonym stanem technicznym, to ograniczenia te nie mogą być permanentne; obowiązkiem zarządców dróg jest bowiem dbanie o ich stan techniczny.

W ustawie z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz.U.2018.2068) ustawodawca określił minimalną nośność dróg. Dla dróg powiatowych (bo o tych mowa) nośność drogi ma umożliwić poruszanie się pojazdom o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi do 8 ton. W przypadku stwierdzenia przez zarządcę drogi, że nośność danej drogi jest mniejsza od ustawowo określonej, wprowadza on odpowiednie ograniczenia. Zaznaczamy, że dbanie o stan drogi należy do zarządcy tej drogi, a ewentualne ograniczenia w tym zakresie muszą wynikać ze stwierdzonego stanu technicznego drogi. Natomiast nie można się zgodzić z takim postępowaniem zarządców, że raz wprowadzone ograniczenie, zostaje na drodze dożywotnio, gdyż jak pisaliśmy wyżej, obowiązkiem zarządcy jest dbałość o stan drogi i musi on doprowadzić ten stan do parametrów określonych ustawowo.

d) kwestia „koncesji”:
W tym przypadku mamy do czynienia z zezwoleniami zarządcy drogi. To nie jest koncesja. Zarządca drogi, w sytuacjach nietypowych, może dopuścić do poruszania się po drodze pojazdy niespełniające norm dla danej drogi. W tym celu może wydać właśnie zezwolenie. Zgodnie z ustawą zezwolenia te są wydawane po wniesieniu opłaty.

e) wojewoda nie ma wpływu na to, w jaki sposób zarządca drogi rozwiąże opisaną sytuację (pomysły mogą być różne), choć oczywiście zawsze służymy wsparciem.
MUW_INFORMACJA
Podziel się:
wstecz    do góry     drukuj